Na coroczną wyprawę mostową (24.06 – 2.07.2006 r.) wybrano zamki i mosty za naszą wschodnią granicą. Jak zwykle niezawodny kol. wiceprezes Janusz Wiśniewski zadbał o wspaniałą organizację oraz umożliwił nam podróż nie pozbawioną sentymentów i nostalgii, pełną licznych atrakcji i możliwości poznania lub przypomnienia sobie wielu fragmentów naszych dziejów. Nie bez znaczenia była także pogoda, która w tym roku wyjątkowo dopisała, a temperatura na ogół przekraczała dobrze 30 stopni. Zimne ukraińskie piwo, apteczny „Wigor”, czy „Światogor”, a także inne liczne nalewki, głównie na miodzie i pieprzu tureckim ułatwiały pokonanie autokarem man z grójeckiego PKS-u blisko 2500 km trasy. Przewodniczka Marzena z biura „Bezkresy” dobrze wpisała się w nasze grono, imponując dużym profesjonalizmem.

Trasa wyprawy obejmowała kolejno od granicy w Hrebennem: Żółkiew, Złoczów, Olesko, Podhorce, Poczajów (ławra), Beresteczko, Łuck, Ołykę, Dubno, Krzemieniec, Wiśniowiec, Zbaraż, Mikulińce, Trembowlę, Buczacz, Jazłowiec, Kamieniec Podolski, Chocim, Okopy św. Trójcy, Skałę Podolską, Horodenkę, Kołomyję, Jaremcze, Worochtę (ze słynnym mostem kolejowym), Nadwórnę, Stanisławów, Podhajce, Brzeżany, Rohatyń, Świrz, Stare Sioło a ostatniego dnia, oczywiście Lwów z operą, katedrą, licznymi kościołami i cmentarzem Łyczakowskim. W drodze powrotnej zwiedziliśmy także pięknie odrestaurowany Zamość.

Jednym z głównych celów wyprawy była wizytacja mostów kamiennych na 96 km linii kolejowej Stanisławów – Woronienka, zbudowanej przez polskich inżynierów w latach 1891-1894. Inspektor kolei austriackich inż. Stanisław Kosiński, naczelnik tej budowy, zadecydował o 4-krotnym przekroczeniu Prutu sklepieniami o rozpiętości: 65, 48, 40 i 34,8 m. 8-przęsłowy most pod Jaremczem zbudowany w latach 1894-1896 legitymował się ówcześnie największym przęsłem kamiennym w Europie. Jego rozpiętość teoretyczna wynosiła 67,62 m. Na grzbiecie sklepienia zbudowano po 4 małe sklepienia pachwinowe rozpiętości po 3,6 m. Główne sklepienie wykonano z klińców o wysokości 1 m, układanych w dwóch oddzielnych pierścieniach. Projektantem mostów był inż. Zygmunt Kulka z zespołem. To rekordowe sklepienie w 1917 r. zostało wysadzone przez cofające się wojska rosyjskie. Po odbudowie mostu w latach 1925-1927 zwiększono liczbę łuków pachwinowych do 5 i wykonano je jako trójprzegubowe. Mostu tego niestety nie oglądaliśmy, natomiast widzieliśmy dwa inne, m.in. 11-przęsłowy most w Worochcie o rozpiętości największego przęsła 34,8 m. Obecnie most jest wyłączony z eksploatacji (odrutowany i pilnowany przez groźnych, uzbrojonych strażników), a ruch odbywa się po nowszej belkowej konstrukcji ustawionej na dziwnych filarach zbudowanych z prefabrykowanych skrzynek. Ukraina powoli się zmienia i szokuje wieloma kontrastami. Większość zabytkowych budowli niszczeje, nie mając właściciela. Jednakże powoli przywracana jest im dawna świetność, po wyeksmitowaniu najczęściej armii i innych niegospodarnych najemców. Za przykład jak należałoby dbać o dziedzictwo narodowe może służyć rewaloryzacja zabytków Zamościa.
Andrzej Niemierko

linki:

https://www.rosjapl.info/ukraina/kamieniec_podolski_foto.php
https://www.rosjapl.info/ukraina/chocim.php

https://www.rosjapl.info/ukraina/krzemieniec.php

https://www.rosjapl.info/ukraina/lwow.php

https://www.rosjapl.info/ukraina/ivano_frankivsk.php
– Stanisławów