Kolejna Wyprawa Mostowa (29.05-10.06.2011 r.) była wyprawą szczególną. Nie dość, że była 13-tą, to jeszcze trwała 13 dni i wzięło w niej udział 13 uczestników. Liczba ta okazała się w tym przypadku szczęśliwą. Szczęściem było także to, że po ostatnich złych doświadczeniach z firmą, która przez lata zapewniała nam obsługę tras naszych Wypraw, sięgnęliśmy do sprawdzonego przez Oddział Małopolski organizatora i cicerone – Franciszka Brodzkiego – prowadzącego w Czechowicach- Dziedzicach firmę Anitour. Był to strzał w „10”-tkę.

Tym razem za sugestią kol. Włodka Bielskiego (głównego organizatora Wyprawy) i kol.Marka Czerwca wybraliśmy się na „bliską zagranicę”. Trasa Wyprawy wiodła z Warszawy przez Czechy (Hradec Králové, Ústi n.Łabą, Kralupy, Praha, Kutná Hora, Poděbrady, Karlstejn, Ņampach, Stádlec, Kotelnica, Písek, Podolsko, Bechyně, České Budějovice, Český Krumlov), Austrię (Salzburg, Hüttau, Kremsbrücke, Völkermarkt, Wolfsberg, Graz, Edelsbach, Wiedeń), Węgry (Nagyrákos, Hévíz, Keszthely, Tihany, Veszprém, Köröshegy, Budapeszt, Dunaújváros, Dunaföldvár, Szekszárd, Baja, Kalocsa, Esztergom) i Słowację (Komárno, Bratysława).

Mosty Pragi i Budapesztu są powszechnie znane i rozpoznawalne, dlatego też nie będziemy ich tu przedstawiać. Oglądane jednakże z pokładu statku dostarczyły dodatkowych wrażeń estetycznych i pozwoliły na dokładniejszą ocenę ich rozwiązań technicznych. Obowiązkowo wizytowaliśmy również znane – nie tylko wśród mostowców – obiekty takie jak podwieszony most Mariański w Ústi n.Łabą – uznany za jedną z 10 najciekawszych w świecie budowli lat 90., podwieszony most autostradowy przez Łabę w Podiebradach, stalowy most łukowy Ņdakov w Kotelnicy nad Wełtawą o rekordowej rozpiętości 330 m, kratowy most kolejowo-drogowy w Baja, z oryginalnym obustronnym podwieszeniem pomostów drogowych z 1989 r., „trudny” most między Esztergom a Ńtúrovem na Dunaju, po zniszczeniach wojennych otwarty dopiero w 2001 r. oraz piękny most łukowy Apollo w Bratysławie, nominowany w 2006 r. jako jedyny most europejski do prestiżowej nagrody ASCE.

Podziwialiśmy nowe i stare mosty w innych, czasem mało popularnych lub trudno dostępnych miejscach. Zaliczyć do nich należy kolejowe mosty kamienne z przełomu XIX i XX w. w Ņampach (najwyższy w Czechach, 42 m) i koło Krińtofovo Udoli, oryginalny łukowy most żelbetowy w Kralupach z 1928 r., most wiszący z I połowy XIX w. w Stádlecu przez Luņnice, wcześniej w Podolsku, skąd był przeniesiony w związku z budową zapory, najstarszy w Czechach gotycki most kamienny w Pisku z XIII w., imponujące żelbetowe mosty łukowe nad Wełtawą w Podolsku o rozpiętości łuku 150 m i przez Luņnice w Bechyně. W Austrii oglądaliśmy głównie wielokilometrowe estakady na autostradach A10 i A2 na ponad 100-metrowych podporach, doskonale wpisane w otaczającą je przyrodę (w Hüttau, Kremsbrücke i Wolfsbergu). Na coroczną wyprawę mostową (24.04 – 10.05.2008 r.) wybrano hiszpańskie mosty i katedry. Była to szczególna, bo X jubileuszowa wyprawa naszego Oddziału. Niezawodny kol. Wiceprezes Janusz Wiśniewski zadbał o wspaniałą organizację oraz umożliwił nam podroż „Vuelta Espańa”, po trasie liczącej blisko 4500 km. Podroż nie okazała się jednak uciążliwa ze względu na doskonałą sieć autostrad i dróg ekspresowych, po ktorych przemieszczaliśmy się ze stałą prędkością 100 km/h. Przewodnik Wiktor Fernandez Ochlewski z biura „Hermes”szybko dopasował się do naszego grona, pomagając w nawiązywaniu kontaktów z tubylcami, u których znajomość językow obcych była raczej znikoma.

Trasa wyprawy obejmowała kolejno od lotniska Barajas pod Madrytem: Las Rozas (nocleg) – Avila (mosty na Adaja, mury obronne z 88 basztami i św. Teresa) – Salamanca (most rzymskiprzez Tormes, stara katedra, uniwersytet z 1218 r., najpiękniejszy w Hiszpanii Plaza Mayor) – Santiago de Compostela(grobowiec św. Jakuba Apostoła, katedra) – Ponferrada (zamek templariuszy) – Leon (katedra światła z pięknymi witrażamiz XIII w.) – Burgos (mosty na Arlanzon i olbrzymia katedraz grobowcem Cyda) – Ribera del Duero (region winiarski) –Lerma (pałac książęcy) – Altamira (prehistoryczna jaskiniaz malowidłami) – Zaragoza (mosty na Ebro, bazylika NuestraSeńora del Pilar) – Lleida (mosty na Segre, Stara Katedra) –Monestir de Poblet (klasztor cysterski z panteonem władcow katalońsko-aragońskich) – Montserrat (klasztor w gorachz Sanktuarium Czarnej Madonny) – Barcelona (La Rambla, katedraLa Seu, stadion Olimpijski, twierdza Montjuic, Port Velloraz dzieła Antonio Gaudiego – Casa Mila, Sagrada Familia,Parc Guell) – Tarragona (akwedukt rzymski, katedra, amfiteatr)– Sagunt (most) – Valencia (mosty w korycie Turii, kamienne i Calatravy, katedra, ratusz, Giełda Jedwabiu) – Alicante(promenada nadmorska) – Murcia (mosty na Segurze, katedra)– Guadix (dzielnica jaskiń – domy w wapiennym tufie) –Granada (Alhambra i ogrody Generalife, katedra z panteonem krolewskim, wieczor z flamenco) – Cordoba (most rzymski naGuadajoz, Meczet-Katedra) – Sevilla (mosty La Barqueta i Alamillona kanale Guadalquivir, największa w Europie katedraz grobowcem Kolumba, zespoł pałacowo-zamkowy i ogrody krolewskie) – Merida (resztki akweduktu, most rzymski, mostLusitania, amfiteatr i teatr rzymski) – Toledo (mosty na Tagu,katedra) – El Escorial (pałac Filipa II, bazylika i grobowce kro low) – Dolina Poległych (mauzoleum ofiar wojny domowej z grobem gen. Franco) – Segovia (akwedukt rzymski, zamek)– Somosierra (słynna szarża Kozietulskiego) – Madryt(muzeum Prado, Pałac Krolewski, Gran Via, Puerta delSol, Plaza Mayor, Plaza de Espańa, dworzec Atocha).

Jednym z głownych celow wyprawy była konfrontacja rzymskich i mauretańskich pozostałości w Hiszpanii ze wspołczesną działalnością najbardziej znanych w świecie hiszpańskich architektow i konstruktorow, takich jak SantiagoCalatrava, Marcos J. Pantaleon Prieto, Juan Jose Arenasde Pablo, Julio Martinez Calzon, Leonardo Fernandez Troyano,Antonio Gonzalez Serrano czy Jose A. Fernandez Ordońez.Jak wypadła ta konfrontacja? Na pytanie to każdy będziemieć zapewne inną odpowiedź. Jedno jest niewątpliwe –hiszpańscy architekci i konstruktorzy sięgają po rozwiązania,ktore na pierwszy rzut oka szokują i niekiedy mogą zaprzeczaćprawom fizyki. Są to rozwiązania z pogranicza konstrukcjibudowlanej i rzeźby. W powszechnej opinii stają sięsymbolem miast, mimo że są znacznie kosztowniejsze, trudniejszew wykonaniu i stwarzają kłopoty z ich utrzymaniem.